#ad

Sytuacja powoli się normalizuje

Sytuacja powoli się normalizuje

Rok 2020 był wyjątkowo trudny dla branży turystycznej, co znalazło swoje odzwierciedlenie w wynikach rejestracji autokarów. Ale również segment miejski odnotował spadek. Jakie mechanizmy wpłynęły na kształt rynku autobusów w 2020 roku i co będzie go kształtowało w tym roku, pytamy Artura Konarskiego, prezesa zarządu Evobus Polska.

Artur Konarski

 

Rok 2020 był wyjątkowo trudny dla branży turystycznej, co znalazło swoje odzwierciedlenie w wynikach rejestracji autokarów. Ale również segment miejski odnotował spadek. Jakie mechanizmy wpłynęły na kształt rynku autobusów w 2020 roku i co będzie go kształtowało w tym roku, pytamy Artura Konarskiego, prezesa zarządu Evobus Polska.

 

Rynek autobusów w 2020 roku zanotował bardzo duże spadki. Jak duży wpływ miała na tę sytuację pandemia, a w jakim stopniu to efekt spowalniającej już w 2019 r. koniunktury? Czy klienci rezygnowali z zamawianych pojazdów, czy wprost przeciwnie były problemy z dostawami w wyniku przestojów w fabrykach i niedoboru komponentów?

Sytuacją pandemiczną był szczególnie dotknięty rynek autobusów turystycznych w Polsce. Nastąpiło zablokowanie lub ograniczenie zarówno usług transportowych świadczonych przez polskich przewoźników poza granicami kraju, jak i turystyki krajowej. Tym samym sytuacja przedsiębiorstw transportowych stała się bardzo trudna i na dalsze zakupy nie było szans. Siła negatywnego wpływu covid-19 na rynek autokarów w Polsce jest zatem jeszcze większa niż średnio w Unii Europejskiej.

Natomiast w ostatnich latach rynek autobusów miejskich odnotowywał rekordowe wyniki sprzedaży. W 2020 r. znacznie one spadły, część przetargów została odroczona, ponieważ miasta otrzymywały niższe przychody ze względu na mniejszy popyt na swoje usługi. Na szczęście można zaobserwować, że sytuacja powoli się normalizuje i liczba nowych ogłoszeń przetargowych wzrasta.

 

Biorąc pod uwagę, że od przetargu do dostawy autobusu musi upłynąć sporo czasu, jak długo możemy odczuwać jeszcze skutki pandemii? Czy efekt może być odłożony w czasie?

Na to pytanie trudno jest jednoznacznie odpowiedzieć. Przedsiębiorstwa transportu publicznego mają za sobą trudny rok i wiele z ich planów budżetowych nie udało się zrealizować. Skutki mogą być odczuwalne nawet przez kilka lat. Z drugiej strony potrzeby rozwoju infrastruktury przewozów w transporcie publicznym są wzmacniane poprzez cele zmniejszania emisji CO2 i promowanie idei bezemisyjnego transportu. Dzięki krajowym i unijnym projektom finansującym zakup autobusów z neutralnym bilansem CO2 rynek sprzedaży w tym segmencie w ciągu najbliższych kilku lat może osiągnąć rekordowy poziom rejestracji.

 

Obecnie rynek pojazdów zmaga się z dodatkowymi problemami: wysokie ceny stali i brak półprzewodników, które są niezbędne w przemyśle motoryzacyjnym. Czy te czynniki mogą dodatkowo wpłynąć w tym roku na rynek autobusów, np. opóźniając dostawy?

Wydaje się, że nie. Już w czasie pierwszego lockdownu odbywały się intensywne poszukiwania dodatkowych źródeł dostaw niezbędnych do produkcji materiałów i części.

Potwierdzam przy tym, że rynek zmaga się z dodatkowymi problemami, które wymagają wsparcia. Podam przykład: W związku z pandemią wielu producentów posiada na stanie wyprodukowane w zeszłym roku autobusy (lub inne wwożone czy wyprodukowane w Polsce pojazdy) z końcowych partii produkcji, którym kończy się czas dopuszczenia do ruchu. Nie ma szansy na ich sprzedaż i rejestrację w celu świadczenia usług. Możliwe są tylko wymuszone terminem tzw. „rejestracje własne” stanowiące obciążenie płynności dla importerów oraz zniekształcające obraz rynku. Może się okazać, że rynek teoretycznie zacznie rosnąć, ale za tym wzrostem nie będzie stała żadna aktywność gospodarcza. Przesunięcie terminu obowiązywania przepisów z pewnością zmniejszyłoby obecne ryzyka i zwiększyło przejrzystość danych i rynku.

 

Czego możemy się podziewać na rynku autobusów w tym i następnym roku?

Z uśmiechem na twarzy, ale i z nadzieją w oczach życzyłbym sobie, aby rok 2021 był lepszy od ubiegłego, a 2022 od bieżącego. Jak pokazał ubiegły rok, prognozy w obszarze autokarów są wciąż niepewne. Popyt na usługi turystyczne wydaje się być odłożony w czasie. Wierzę jednak w to, że strategia szczepień wyhamowująca pandemię spowoduje ponowny rozruch turystyki i związanych z nią przewozów. Tego życzę nam wszystkim.

 

 

 

Z tej samej kategorii

Zaufali nam

Masz pytania? Skontaktuj się!

Masz pytania dotyczące branży? Nurtuje Cię jakiś temat? Masz ciekawego newsa, lub pomysł na artykuł? Chciałbyś pojawić się na łamach TRUCK Biznes? Napisz do nas a my skontaktujemy się z Tobą!